8 miejsce w regatach Delta Lloyd w Medemblik

Za nami bardzo intensywny tydzień. Przez ostatnie kilka dni nie znalazłem chwili, żeby na spokojnie opisać to co działo się na wodzie. A działo się sporo i to sporo dobrego i dość niefortunny finish, kiedy to złamaliśmy maszt w połowie 7go wyścigu nie jest w stanie zaburzyć naszych dobrych nastrojów pod koniec regat.

Ostatnie dwa dni w Medemblik były dla nas wyjątkowo udane. Wszystko zaczęło się właściwie już trzeciego dnia regat, ale niestety z powodu bardzo silnego wiatru przerwany został wyścig w którym płynęliśmy na jednej z czołowych pozycji. Ale już kolejnego dnia przyszła okazja by powtórzyć to czego nie udało się dzień wcześniej zakończyć. W bardzo trudnych dla Stara warunkach (wiatr ponad 25 węzłów) żeglowaliśmy wyśmienicie w obu zaplanowanych na ten dzień wyścigach. W pierwszym biegu kilka błędów pod koniec pierwszego kursu z wiatrem pozbawiła nas możliwości zwycięstwa i zajęliśmy w tym wyścigu bardzo dobre drugie miejsce. W kolejnym starcie wszystko poszło już bezproblemowo i wygraliśmy z komfortową przewagą nad resztą floty.

W sobotę bardzo liczyliśmy na powtórkę tego znakomitego dnia i do połowy pierwszego wyścigu wszystko układało się po naszej myśli. Warunki były bardzo ciężkie co idealnie nam pasowało i po niezłym starcie bardzo szybko znalezliśmy się na prowadzeniu wyścigu. Na pierwszej boi mieliśmy znaczną przewagę nad konkurentami i sytuacja ta niewiele się zmieniła przez niemal cały kolejny kurs z wiatrem. Niestety jakieś 50 metrów przed dolną boją zupełnie niespodziewanie złamał nam się maszt. Co ciekawe nie pękła żadna lina-po prostu materiał nie wytrzymał ogromnego obciążenia spowodowanego siłą wiatru…Pomimo szybkiej akcji ratunkowej i olbrzymiej pomocy Marka „Gołego” Gałkiewicza nie udało się zapobiec dość znacznym uszkodzeniom łodzi. Oczywiście żagle i maszt nie przetrwały ale uszkodzeniu uległo także kilka elementów pod pokładem i to wyeliminowało nas ze ścigania już do końca regat.

Mimo, że nie wzięliśmy udziału w zaplanowanym na ten dzień wyścigu medalowym (kosztowało nas to ekstra 22 punkty karne) to zajęliśmy ostatecznie 8 miejsce w regatach, czyli pomimo awarii zrealizowaliśmy plan minimum jaki zakładaliśmy sobie na ten start.

Przed nami teraz kilka dni pracy przy sprzęcie ale mam nadzieję, że już w najbliższą środę rozpoczniemy treningi na akwenie naszych kolejnych regat w Weymouth.

 

Dodaj komentarz

Adres elektroniczny nie będzie publicznie widoczny.

*

*